Keanu Reeves

Keanu Charles Reeves

8,2
88 092 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Keanu Reeves

tyle facet przeszedł,najpierw śmierć przyjaciela rivera phoenixa,za którą się obwinia,później w zyciu miłosnym,najpierw pierwsze jego dziecko rodzi się martwe,później jego narzeczona ginie w wypadku,będąc jednocześnie w ciązy,a na sam koniec umiera jego siostra na białaczkę.kurde !!!,gościu ma ciągle pod górke,a się nie poddaje,dużo ludzi po takich przejściu załamało by się kompletnie i rozważałoby samobójstwo.on nie załamał się tylko dlatego bo uciekł w pracoholizm,szczęściem w nieszczęściu,że jest aktorem,i próbuje całkowicie oddać się roli,by zapomnieć o tragediach co go w życiu spotkały

dj_carlos

Jennifer Syme nie była w ciąży w chwili wypadku. Z tego co czytałam to po śmierci ich dziecka rozstali się. Oboje zaczęli cierpieć na depresję. Felernej nocy wracała naćpana samochodem z imprezy u Marylina Mansona i spowodowała śmiertelny dla siebie wypadek.

koraarok

kilka lat temu czytałem gdzieś że w momencie wypadku była w ciąży (choć być może nie z nim skoro się rozstali)..a o mansonie to wiem ale no cóż wybrała taka a nie drogę życiową i straciła na tym życie.. A wracając do keanu jednego pewny nie jestem bo wiem że stracił 2 dzieci. Jedno wiem że urodziło się martwe. Z drugim nwm jak było dokładnie albo poroniła (jeszcze przed tym urodzonym ich dzieckiem) albo z tą sym były jakieś kilkurazowe akty erotyczne(w sumie to że się rozstali nie wyklucza że mogli tam małe bara bara tym bardziej że ona ćpała i jeżeli on też jak niektórzy piszą to wszystko jest możliwe)

dj_carlos

A nie inną drogę życiową*

dj_carlos

Sławy i pieniędzy można mu pozazdrościć, aczkolwiek choroby już nie bardzo. Ktoś pisał że problemy trzeba rozwiązywać samemu a nie latać po psychologach, mogę po części się z tym zgodzić. Tylko jest jedno małe ale depresja jest chorobą nieuleczalną , która atakuje nasz układ psychofizyczny. Następstwa tego bywają dramatyczne, gdyż nieleczona albo zbyt późno zdiagnozowana, prowadzi w ciężkich stanach do samobójstwa. Nawet jeśli przez pewien czas wszystko jest dobrze, wystarczy mały wstrząs i choroba potrafi wrócić ze zdwojoną siłą, natomiast pisanie że ktoś wygrał z depresją, uważam jest zwykłym nietaktem.

kllv

A gdzie ja ci pisałem że wygrał z depresją? Ślepy czy co? ;P

dj_carlos

Ja też nie pisałem że to ty pisałeś, tylko ogólnie wywnioskowałem z tonu odpowiedzi poszczególnych użytkowników pod twoim komentarzem.

dj_carlos

Depresja to straszna sprawa :((((

kllv

Ponoć z depresją jest tak, że jest to błędne koło.

Pesymistyczne myśli mają negatywny wpływ na ciało.
Złe samopoczucie ciała ma wpływ na myśli. Wyjście z tego cyklu jest dlatego trudne, a wręcz niemożliwe bez olbrzymiej wiedzy jak to zrobić - patrz bogata sfera duchowa, znalezienie sobie pasji/zajęć, które sprawiają dużo frajdy, zajęcie dla umysłu pozytywnymi rzeczami, zastąpienie myśli pesymistycznych optymistycznymi. Skupianie się na sobie i swoim ego też nie jest dobre czy porównywanie się do innych. Sztuką jest akceptacja siebie, innych, świata, zdarzeń i przyjęcie tego na klatę. Dużo ruchu (endorfiny) i duże dawki witaminy D wiadomo, ze mają także bardzo pozytywny wpływ na każdego człowieka.
A Keanu Reeves wydaje się pozytywnym gościem.
https://www.youtube.com/watch?v=FwZByksfC4s

dj_carlos

To brzmi jak z jakiegoś tragicznego filmowego dramatu, a to niestety samo życie. Dobrze, że się trzyma

dj_carlos

Że też nikt jeszcze nie wkleił pasty o Keanu ;)

dj_carlos

tak się toczy życie, jak się jest adwokatem diabła. XD

dj_carlos

W tym co napisałeś jest kilka nieścisłości:
1. Keanu nie obwiniał się za śmierć Rivera, robiły to media oraz ludzie z jego otoczenia.
2. Nie, Jennifer w trakcie wypadku nie była (ponownie) w ciąży.
3. Owszem, siostra Keanu walczyła z białaczką. Kiedy zachorowała, aktor większą część wynagrodzenia za "Matrixa" przeznaczył na jej leczenie. Przez cały czas ją wspierał. Kim zmarła w 2009 r.

white_pawn5

O Jezu tak wiem :p, tekst ma już prawie 4 lata w momencie gdy to pisze, i jakbyś nie zauważył prostowalem pewne sprawy do innych osób pod postem co do mnie napisali :p,(w sprawie jego byłej i siostry co się dowiedziałem jakis czas SAM po tym poście, nie wspomnę że artykuły na których dawno się opieralem same wprowadzał w bład, jak z sprawa jennifer, a po czasie każdy się chwali że wie jak było, gdy ja to też wiedzialem:p, a on za pewne w tym samym czasie co ja też nie wiedział :p) a co do sprawy Rivera jestem pewien że tak wówczas pisano o sprawie właśnie w mediach, więc tu możesz się mylić. Nie mniej facet też to jakoś przeszedl jako jego przyjaciel, co wpisywalo się w tragedię co go spotykały

white_pawn5

Jego siostra żyje i ma się całkiem dobrze. oto jej zdjęcie z 1.01.2019
https://www.ilmessaggero.it/photos/MED/79/50/4197950_0949_k9.jpg

Dafnee

Hmm... faktycznie. Wyguglałem raz jeszcze i wygląda na to, że wszystko jest okej. Nie wiem, gdzie znalazłem info o jej śmierci.

dj_carlos

Wiesz. Zwykli ludzie mają równie wielkie, a nawet większe tragedie, ale nikt o nich nie pisze.

Ale Keanu to ponoć spoko gość. Nie zmieniła go sława w próżnego człowieka, a wiadomo co sława lub władza robi z ludzi.
Wydaje się, że on ma poukładane w głowie i jest szczery w swojej życzliwości do ludzi. Być możej jego osobiste tragedie też spowodowały, że podchodzi do wielu spraw jak normalny człowiek. Jego ponoć kasa mało obchodzi.
Ale łatwo mówić jak ma się jej i tak za dużo :) Punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia.

returner

(returner )Twoja wypowiedz:

"Jego ponoć kasa mało obchodzi.
Ale łatwo mówić jak ma się jej i tak za dużo :) Punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia."

Widzisz ciebie pieniądze by zmieniły, a jego nie.
Coś ci powiem, jestem teraz bez pracy i nie mam kasy, oprócz tej zaoszczędzonej i też ci powiem mam w d*pie pieniądze i nadal mieć je będę. Widzisz człowieku są na tym świecie ludzie nie mający nic, a taką samą mam opinie co do pieniędzy. I jeszcze coś, gdybym np. wygrał jakieś pieniądze, to podzieliłbym się z rodziną, żeby im pomóc i nie tylko. Bez pieniędzy żyć się nie da, wiem, ale to nie znaczy że mam je lubić.
Tak czy inaczej, ten facet zapracował na swój sukces, nikt mu tych pieniędzy charytatywnie nie dał. Myślisz że co? Że tylko konkretna część społeczności ma prawo mówić - 'że pieniądze to nie wszystko, że nie obchodzą mnie pieniądz'
Albo może ma pracować za darmo. Zastanów się co piszesz.
Takie głupie teksty zostaw dla siebie, dobrze. To ze ktoś jest bogaty, to nie może być normalnym człowiekiem?
Wiesz myślenie nie boli, zastanów się nad tym.
Nie znam go osobiście, nie jestem też w niego zapatrzony, ale podziwiam go, ale właśnie za to doświadczenie jakie przeżył, za to kim jest albo inaczej za to kim nie jest, zwyczajnie faceta lubię.
Nie wiem, ale sądzę że właśnie osobiste doświadczenia wyrabiają charakter, ktoś kto ma wszystko nigdy nie zrozumie tych co nie mają nic, tak samo ktoś kto w życiu nie doznał wielu cierpień, nie zrozumie osoby cierpiącej.
Osiągnął sukces, ma wiele kasy, ale wie czym są dla niego pieniądze, a czym prawdziwe szczęście.
Jeśli uważasz kolego o nicku 'returner' że pieniądze to prawdziwe szczęście, to niemamy o czym rozmawiać.
Na sam koniec, rozumiem że większość bogaczy uważa się za elitę w społeczeństwie, odbija im szajba i takie tam, ale też zdarzają się tacy ludzie jak on, spełnił swoje marzenia o grze aktorskiej i zarabia na tym, czy nie ma prawa czerpać z tego radości oraz zysku? Możliwe że brak właśnie tych doświadczeń sprawiłby że miałby w nosie jazdę metrem z tak zwanym plebsem i stałby się takim człowiekiem za jakiego go właśnie uważasz.
Pozdrawiam.

dj_carlos

Patrząc na niego, widać to cierpienie jakiego doświadczył. W jego twarzy, oczach.....

dj_carlos

Dokładnie o tym samym pomyślałem czytając co go spotkało. Podobnie zresztą jak u Sandry Bullock. W sumie to też zastanawiam się nad relacją między nimi. Oglądałem ostatnio "Speed" potem "Dom nad jeziorem" i idealnie pasują do siebie. Szkoda, że jednak tak nie jest w życiu prywatnym. Myślę, że obydwojgu należy się to co najlepsze.

dj_carlos

https://www.nzherald.co.nz/entertainment/news/article.cfm?c_id=1501119&objectid= 12242999

TangoAndWaltz

https://www.cheatsheet.com/entertainment/keanu-reeves-life-is-more-tragic-than-y ou-think.html/

dj_carlos

Tak sobie zajrzałam w kilka wywiadów w międzyczasie, i wychodzi na to, że wychudzone na śmierć panienki po 40 operacjach plastycznych regularnie zadają mu pytanie o to, czy jest smutny - na co pan ma reakcję 'no tak, znowu [ten szajs pt.] smuuutny Keanu; nie, nie jestem smutny'. W sumie bardzo daje do myślenia ten jego wiersz 'Oda do szczęścia', który napisał po spotkaniu z osobą regularnie popijającą popołudniową herbatkę przy najsmutniejszych piosenkach, jakie są osiągalne w radiu.

Keanu Reeves

oda do szczęścia [tłum. TangoAndWaltz]

napuszczam sobie gorącą kąpiel troski
w moim pokoju rozpaczy
przy świeczce żałości

myję głowę szamponem żalu
po umyciu się mydłem bólu

osuszam się swoim wspaniałym białym
ręcznikiem 'na sto procent i to się nigdy nie zmieni'
i wygładzam balsamem 'nie zasługuję' oraz kremem do twarzy 'nienawidzę siebie'

potem zakładam jedwabną piżamę 'jestem znowu sam' i idę spać

kiedy nastrój zrobił się melancholijny
a ty już nie zniesiesz tego z uśmiechem
niech ten słowny obraz przypomni ci
że zawsze może być gorzej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones