Zawsze wygląda tak samo, niezależnie od tego, co gra. :D Czerstwy jest, a ma takie wzięcie i zagrał w wielu hiciorach, jakby nie patrzeć. Kto mu dał dyplom??? ;)
No wlasnie mnie tez to zastanawia... Rozumiem, ze jest przystojny, ale to chyba nie jest powod dawania mu wysokich ocen jako aktorowi...
Zależy kto jak ocenia aktorstwo danego aktora, bo są tacy własnie, którzy oceniają aktorów po wyglądzie. Przyznam sama, że jeszcze tak z 7 lat temu ubóstwiałam tego aktora chyba właśnie za to jak wygląda i dlatego też uważałam, że w każdej roli jest świetny :P, ale teraz niestety nawet jakoś wygląd mu nie pomaga. Dla mnie w każdej roli jest strasznie sztywny i sztuczny choć myślę, że w Matrixie się wpasował idealnie. A czy jego filmy to takie hiciory, to tez bym się zastanowiła, raczej są mało ambitne. Ale i tak go darzę nutką sympatii, więc może jego fenomen polega na nim samym :P na tym że to Keanu właśnie :) facet o zimnym spojrzeniu ze skomplikowaną, trudną osobowością, bo taką wydaje się mieć :P
Hiciory nie zawsze są ambitne. miałem na myśli filmy komercyjne, masowo oglądane, ale niekoniecznie ambitne.
Nie jest dobrym aktorem, ale widocznie ma coś takiego w sobie, że ludzie chcą go oglądać. Osobiście też darzę sympatią Reevesa, i nie umiem wytłumaczyć, czemu;) No nie wiem.. fajny jest i tyle.
ja go po prostu kocham i nadal tak jest, ale po jakiś 40 filmach, które z nim widziałam... widzę, że jakieś te jego ruchy są takie dziwne, jakby sztywne? Takie... inne niż u wszystkich i to nie tylko na filmach, w życiu tak samo, widzę to po wywiadach i filmikach, na których go paparazzi i fani uwiecznili, no ale cóż... taki już jest:)
A ile to aktorek dostaje wysokie noty, bo są ładne i roznegliżowane pobiegały przed kamerą? Dużo :)
I prawdą jest, że Keanu pomagał wygląd (czas przeszły, bo latka lecą :D). Jednak sentyment został. A poza tym. Z nim to chyba troche jak ze Szwarcem czy Sylwkiem. Niby nic nie grają, ale ich filmy się po prostu świetnie ogląda, bo to głownie (w przypadku Keanu znowu) filmy akcji i to udane.
Takie moje zdanie.
Jego fenomen jest taki, że chyba żaden gość tyle nominacji nie miał w życiu, co on.
A tak poważnie to wg kobiet jest on cholernie przystojny, więc po co mu talent?
ale jest jednym z tych aktorów, którzy nie zmienili się w jakieś gwiazdki, co myślą, że są niew iadomo co, Keanu jest normalnym facetem i za to się go chwali
Jeśli to prawda o czym piszesz, to jest to duży plus dla Reevesa. Wg mnie prawdziwa gwiazda powinna być skromną osobą i podobno w wielu przypadkach tak właśnie jest. Im większa gwiazda tym bardziej skromna - podoba mi się ta prawidłowość. oczywiście skromność autentyczna, nieudawana.
A ja powiem tak: zagrał w komediach, filmach sciencie fiction i w moim ulubiony filmie typu horror/sciencie fiction Constantine. Za każdym razem wcielił się w rolę genialnie i wgl to on musi miec jakiś talent. To jest moje zdane
No cóż, moje zdanie wyjątkowo różni się się od Twojego. Koleś monotematyczny jak dla mnie. Powiedziałbym że to rola filmowa musi być dopasowana do Keanu, a nie Keanu do roli filmowej.
dobry aktor, nie fenomenalny, czy powalający, po prostu jest dobry w tym co robi, a najseksowniejszy jest według mnie w speed, no kocham go tam po prostu mmmmmm
No dobra a może coś o grze aktorskiej w tych filmach, bo to, że wygląda to każdy, a raczej każda, z nas widzi ;) W Constantine akurat podobało mi się jak gra, widocznie pasują mu takie role oderwane od rzeczywistości, ale Speed i Na fali, toż to ból głowy był :P po raz pierwszy jak obejrzałam te filmy to byłam w siódmym niebie, bo w końcu grał tam bossski Keanu, ale gdy nabrałam dystansu, to nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać, tak sztywnie zagranych ról nie widziałam chyba jeszcze. Miałam wrażenie jakby sam się w tym niekomfortowo czuł :P Choć ja osobiście mam największy uraz po tym jak zagrał w Draculi :P
Dokladnie, Keanu Reeves w kazdym filmie gra Keanu Reeves'a. Przyznam, ze nie widzialem jego wszystkich filmow, ale ten gosciu jest najbardziej drewniany sposrod wszytskich znanych mi aktorow, a jesli chodzi o slawe, to jest na pewno w czolowce. Po obejrzeniu filmu "Adwokat Diabla" zauwazylem, ze ma on jeszcze jedna beznadziejna ceche, on nie potrafi sie normalnie poruszac. Kazdy czlowiek ma swoj styl chodzenia, ale raczej aktor powinien nad tym popracowac, by widz nie musial ogladac dokladnie tego samego bohatera w kilku roznych bajkach.
Oj co tak wszyscy zrzędzą, że kobiety (w domyśle: jakież to puste!) lubią Keanu, bo jest przystojny? A jak faceci ślinią się na widok Jolie to już jest wszystko OK? Moi drodzy, to po prostu działa na obie strony, nie ma się co oburzać;))
Z jednym się z tobą zgodze , rzeczywiście w jakim by nie zagrał filmie wygląda tak samo xdd Nie umiem się dobrze wbić w role jak np Al pacino ;d