Keanu Reeves

Keanu Charles Reeves

8,2
88 071 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Keanu Reeves

Zastanawiam się, skąd tyle negatywnych opinii o jego aktorstwie? Moda jakaś czy co?
Oczywiście, nie będę się upierać że to aktor wybitny, miał swoje złe (Dracula), średnie
(Johnny Mnemonic), dobre i świetne występy (Speed, Matrixy, Przez ciemne zwierciadło,
Adwokat diabła, Constantine i właściwie większość).
Czy jedna rola z początków kariery tak rzutuje na jego odbiór jeszcze teraz? Czy oglądając
film z aktorem do którego jesteśmy tak mocno uprzedzeni, możemy go rzeczywiście
obiektywnie ocenić? (Abstrahując od pytania: po co oglądamy filmy z tak nielubianym
przez nas człowiekiem). Bo ja, gdy oglądam film z aktorem wobec którego mam
zastrzeżenia, to głównie zwracam uwagę na te cechy w jego sposobie bycia które mnie
najbardziej drażnią. I kółko się zamyka.
Czy jest drewniany? Bywa, że tak. Ale głównie w sposobie poruszania się. Ma takie
"kanciaste" ruchy, ale jest tak również podczas wywiadów, czyli wychodzi na to, że on po
prostu tak ma nawet gdy jest tylko sobą. Ergo: w filmach jest naturalny na swój kanciasty
sposób:-))
Że mimiki nie ma? Może dlatego tak dobrze wygląda mając tyle lat ile ma, że nie
wykrzywia twarzy niczym Claire Danes w Homeland - swoją droga fajna aktorka, ale w
serialu uprawia trochę tzw. over-acting. A tak serio, to trochę nie rozumiem zarzutu. Każdy
z nas ma taką facjatę, jaka ma. Okazywanie uczuć niekoniecznie polega na wykrzywianiu
jej.

Obejrzałam ostatnio wiele filmów z Keanu - dosłownie, jeden za drugim, z nastawieniem
"wiem, że nie jest dobrym aktorem ale miło się na niego patrzy". I się pozytywnie
zaskoczyłam! Nie jest tak źle jak niektórzy by chcieli. Do niektórych ról pasuje bardziej
(tych w filmach akcji, s-f) do innych mniej. A w niektórych nikt by nie wypadł lepiej.

Podsumowując: odczepcie się już ludzie od Keanu! :-) Jak wam się pasuje - zróbcie
sobie przysługę, nie męczcie się dłużej, po prostu nie oglądajcie więcej filmów z tym
panem, a życie wyda się wam piękniejsze!

anikat

Coś w tym jest, bo akurat Keanu jest charakterystyczny a zarzuty do jego aktorstwa, że "ciągle gra tak samo" uważam za bzdurne to jest wielu aktorów, którzy faktycznie grają zawsze tak samo a są cenieni bardzo wysoko i nie spotykają się z krytyką. Przykłady to Bruce Willis, Clooney, Cruise a nawet Harrison Ford(którego uwielbiam) i wiele innych, ale oni jakoś nie spotykają się z krytyką.
Od lat uważam, że panuje jakaś chora moda na krytykowanie Reevesa tak tylko dla zasady. Ze stereotypów trudno wyjść. Owszem miał gorsze role ale głównie w okresie kiedy przechodził osobiste załamanie na skutek tragedii życiowych, nie licząć drakuli, gdzie nawet ja przyznam, że no kiepsko mu to wyszło. Na tle takich geniuszy z jakimi miał do czynienia na planie wypadł cienko. Niemniej ma inne znakomite role. Najważniejsze, że ma swoich fanów i są jeszcze takie osoby jak ty, którzy widzą w nim kogoś więcej niz tylko "stereotypowego sztywego Keanu zawsze i wszędzie".

Szajba

Tylko szkoda że przylgnęła do niego taka opinia i niewiele osób ma ochotę ją zweryfikować. Tylko jak mantrę klepią, ze to marny aktor.
Ja też na chwilę w to uwierzyłam, ale po seansie z filmami Keanu wiem, że to krzywdząca opinia.
Z aktorów bardzo cenionych i grających zawsze tak samo wymieniłabym jeszcze Jacka Nicholsona. Zawsze ta sama maniera w sposobie mówienia, w każdym filmie. I takie samo groźne spojrzenie.

anikat

Uwielbiam Keanu i wkurza mnie jak zarzucają mu ludzie takie brednie bez zadnego konkretnego dowodu. Od wielu lat jestem fanką Keanu bynajmniej jakąś zaślepioną małolatą i dziwi mnie to ze ludzie co rusz sie przyczepiają do niego czasami z byle powodu . Ogladałam wiekszosc filmów z jego udzialem i i on jest niesamowity :-)

anikat

Hah no Nicholson też. Nie chciałem go wymieniać bo to groziło atakiem rekinów :P

anikat

No tez tak uwazam... Po kiego ciula sie meczyc i ogladac filmy, ktore nam nie leza, lub nie pasuje nam obsada... Ja np nie przepadam za polskim kinem. Coz, no tak juz mam, wolno mi. Czasem trafi sie, zwlaszcza u znajomych, ze ogladne polski film, co jest dla mnie neczarnia... Nie cierpie np wieckiewicza, bo mnie leczy z ekranu, wiec filmow z jego udzialem nie ogladam, co by sie nie torturowac. Nie rozumiem jednak, ze tak swietny aktor jak Keanu wiecznie ma psy wieszane na sobie i na swojej grze... Nie ma aktora bezblednego, ktory wybiera same swietne role i swietnie je gra. Kazdy aktor, najslawniejszy nawet, ma jakies role w swym dorobku aktorskim, ktorymi nie koniecznie chce sie chwalic. Ja jestem fanka Keanu od wielu juz lat i cenie sobie jego talent, a nawet jesli jakas rola mu nie wyjdzie, to sie nie zrazam, tym bardziej wiedzac, co on w zyciu przeszedl. Powinnismy go docenic za to, ze jest niezlomny w tym co robi i chce robic to nadal...

użytkownik usunięty
anikat

to dobry aktor, ale po zapoznaniu się z całą historią jego krótkiej znajomości z Phoenixem, patrzę na niego i czuję od razu irytację. wiem, że miał naprawdę ciężkie życie i naprawdę dobrze gra, specyficznie, ale dobrze, ale ta historia skaziła mi go nieodwracalnie.

zaraz, zaraz, jak to skaziła Ci go nieodwracalnie, chyba nie obwiniasz go za śmierć Rivera Phoenixa?

ggate

To by było glupie obwinianie o to kogokolwiek . River nie był dzieckiem, wiedział co robi. A Keanu tez sporo w zyciu przeszedł i zasługuje na to by zyc w spokoju :(

anikat

Dlatego już dawno przestałam się przejmować głupim gadaniem:) Ja po raz pierwszy zobaczyłam go w "Na fali" i od tego czasu jest jednym z moich ulubionych aktorów nawet jak nie zawsze mu to wychodzi. Przecież on też jest tylko człowiekiem, czyż nie? A duet Pacino-Reeves w "Adwokacie diabła" to dla mnie rewelacja:) I naprawdę nie rozumiem jak po oglądnięciu ich można mówić, że on jest złym aktorem.
Przy okazji cenię go za to, że stara się nie zwariować w tym środowisku a to chyba jest trudniejsze niż samo aktorstwo:)

anikat

też mnie to zastanawia....ja sama go uwielbiam od lat, być może nie jestem obiektywna...ale według mnie to naprawdę świetny aktor, bardzo przyjemnie się go ogląda i po prostu nie da się go nie lubić :)
ten chory pojazd jest chyba dla jakiejś zasady czy coś :D oszołomy próbują się dowartościować... dlatego nie pozostaje nic innego jak tylko włączyć na nich ignora, argumentacja ich jest w zupełności bezpodstawna i jakoś nigdy do mnie trafiała :D

anikat

Jako mocna introwertyczka czuję się komfortowo z jego stylem gry. Nie przytłacza mnie wrzaskami, miotaniem się i dziwnymi minami. Fakt, trzeba się mu trochę przyjrzeć, żeby złapać z nim kontakt emocjonalnie, ale mnie pasuje.

TangoAndWaltz

Może też i trochę przećwiczył mnie w rozczytywaniu kamiennych min Thin White Duke Davida Bowie i pochodny od niego Paul von Przygodsky ze 'Zwyczajnego żigolo'. Tak, nie, dziękuję pani, miłego wieczoru, auf Wiedersehen. Trudno nazwać tę rolę ekstrawertyczną.

anikat

Pewien pan spłodził cały 55-odcinkowy podcast, 'Keanu Believe It', którego głównym celem jest udowodnienie narodowi (amerykańskiemu), że Keanu jest dobrym aktorem. Niestety po angielsku, ale można znaleźć na SoundCloud w całości, a sporo na Spotify.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones