Film dziwny, ale warto obejrzeć go do końca. To zabawna, inteligentna, pełna przeważnie błyskotliwych dialogów (choć momentami męczącą) opowieść o spotkaniu dwojga z lekka cynicznych, sztucznych twardzieli z jednej bajki.
Trochę brakuje jej uroku i lekkości, ale to w końcu nie jest typowa komedia romantyczna. Jest antyromantyczna wręcz.
Zbyt rozwleczona i z lekka drewniana, chociaż może to
efekt pozbawienia łatwego do strawienia lukru. Siermiężnego naturalizmu nieznośnej lekkości i ciężkości życia w nim nie brakuje.
Winona Ryder błyskotliwa.