PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9913}

Słodki listopad

Sweet November
7,3 103 125
ocen
7,3 10 1 103125
5,0 8
ocen krytyków
Słodki listopad
powrót do forum filmu Słodki listopad

Czy tylko mnie ten film poirytował? Czy tylko ja nie byłam w stanie obejrzeć go do końca, bo Theron po prostu przyprawiła mnie o atak szału? Naprawdę się starałam odnaleźć w jej bohaterce to "coś", ale dla mnie była niestety tylko wariatką, która udaje, że wie coś, czego inni nie wiedzą, a gdy słyszy brutalne słowa prawdy, stawia niebieskie oczęta i udaje niewinne biedactwo. Jej niesamowicie denerwujące zachowanie, sztuczna (tak, według mnie sztuczna) radość życia, niesamowita natarczywość... Może potem było lepiej, ale nie dałam rady. Po tym traumatycznym przeżyciu straciłam całą sympatię do Charlize.

mrs_robinson

a myślałam że tylko mnie to drażniło, zresztą nie wiem czy to jej wina czy takie było zamierzenie reżysera, ale była potwornie denerwująca. Film dla mnie mógłby być o wiele lepszy gdyby zagrała w nim inna aktorka.

ocenił(a) film na 10
mrs_robinson

Odpowiedź brzmi tak :) czyli tylko Ciebie ten film irytował , wszystkie osoby, które znam i , które miały okazję obejrzeć ten film powiedziały jednogłośnie, że jest to prawdziwy hit :) a są to ludzie o różnych gustach, którzy nie są fanami wszelkiej maści "romansideł" , "Słodki listopad" to prawdziwa rewelacja , a zakończenie wzruszające i niesamowicie czułe ;) pozdrawiam

mario_88_17

No cóż, jednak nie tylko mnie. Ines82 również :) Zresztą tak się składa, że oglądałam ten film w towarzystwie kilkorga znajomych, również nie fanów wszelkiej maści romansideł i mieli opinię podobną do mojej. Rzecz gustu :)

ocenił(a) film na 4
mrs_robinson

Film okropny! Lubie tą parę aktorską ale ten film był strasznie sztuczny i przewidywalny. Nie wiem czym tu się zachwycać! Apartament jest duuużo lepszy.

sephrenia

mi się ten film strasznie ze szkołą uczuc kojarzy. na marginesie- nie trawię obu filmów.

ocenił(a) film na 4
mirra

jak dla mnie szkoła uczuć była miłym zaskoczeniem,bo nie spodziewałam się nic dobrego po tym filmie. ale co do Sweet November to nie mogę tego samego powiedzieć- bo po ocenie na filmwebie i wypowiedziach na forum myślałam że to naprawdę niebanalny film...a tym bardziej dzięki obsadzie spodziewałam się czegoś w miarę dobrego.... Niestety się pomyliłam :( moim zdaniem Szkoła uczuć jest dużo lepsza!

ocenił(a) film na 5
sephrenia

dla mnie tylko OK.. 5/10
czytajac opinie, ze film jest mega wzruszajacy
pomyslalam, ze w trakcie ogladania zaleje sie lzami jak na Pamiętniku czy tam daaawno widzianej Szkole Uczuc..ale nie.
podobnie uwazam- film nieco sztuczny..bohaterzy poznaja sie na egzaminie i nagle wybucha wielkie love? do tego te plytkie zmienianie facetow co miesiac.. Niby przyjaciel-transwestyta jakos to uzasadnial, ale..

do mnie nie przemawia! moze gdyby dobrac inna pare aktorow...eh.

ocenił(a) film na 3
mrs_robinson

Ja też odpadłam. Może z czasem się rozkręca - "przeskoczyłam" do oświadczyn bo nuda straszna z tym pomaganiem, ale odkąd obejrzałam "Godziny" obiecałam sobie, że nigdy więcej nie będę się zmuszać do ogladania czegokolwiek. Więc i z tym nie będę.

ocenił(a) film na 8
przekorna

dla mnie film bardzo dobry, para aktorow tez dobrze dobrana, ale czy sara byla irytujaca?? hmm... raczej nie... poprostu miala swoj dziwny plan ktory genialnie realizowala a owa dziwcznosc tylko dodawala walorow filmowi. moze tylko dla plci damskiej sara byla "irytujaca"? ;) bo dla mnie bynajmniej...

ocenił(a) film na 4
mrs_robinson

Nie tylko Ciebie, mnie również. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w zupełności.

ojeny

Mnie za to najbardziej irytował Keanu w roli Nelsona. Porażka. Grał tak sztywno że film momentami tracił swój urok:/

użytkownik usunięty
mrs_robinson

hm... mnie się tam podobała jej rola i potrafiłam ją całkowicie zrozumieć, miała raka, bez szans na zdrowie, zrobiłabym to samo, korzystałabym z życia bez zahamowań;]

ocenił(a) film na 10
mrs_robinson

moze nie wiesz co przezywaa bohaterka ;] w prawdziwym zyciu reakcje na to ze jest sie chorym i to w jakis sposob sie z tym zyje sa rozne mysle ze film pokazal cos innego. Ja nie lubie romansidel a akurat ten film spodobal mi sie;]

ocenił(a) film na 4
socco333

Ja się zastanawiam, czy śmiertelna choroba upoważnia do tego, żeby bawić się facetami, rozkochując w sobie co miesiąc innego ???

ocenił(a) film na 8
LucyInTheSky

Teoretycznie jej motywem była pomoc w facetom z jakimiś tam problemami emocjonalnymi. Ale tego, że rzucając ich łamie im serce chyba nie wzięła już pod uwagę. Też nie do końca ją rozumiem :/

ocenił(a) film na 4
ms_brightside_2

okej, niby chciała pomóc ale to ona miała problem z sobą. Miała zryta psyche i już. Kto w ogóle wyrabia takie dziwne akcje, ja to bym się czuła prześladowana jakby ktoś mnie tak nachodził. A poza tym miła najwidoczniej wysokie mniemanie o sobie skoro tak bezczelnie pewną siebie osobą.

użytkownik usunięty
LucyInTheSky

ale przecież ona otwierała tych facvetów na zycie, chciała im uświadomić, co tracą zatracając się w pracy.

socco333

również jak widzę "romans" to raczej omijam. Tym razem nie ominąłem i nie żałuję. Nie widzę powodów by się czepiać. Pozytywne zaskoczenie.

ocenił(a) film na 8
netis7

Mnie Sara irytowała, ale tylko na początku. Druga połowa zdecydowanie lepsza. Przewidywalny? Proszę Was, a jaki ma być skoro to melodramat?;) Zakończenie właśnie całkiem zgrabne, nie wymuszone, nie przesadzone, i wzruszające....mnie do łez.

ocenił(a) film na 10
mrs_robinson

IRYTUJACA hm warto jednak zobaczyc film do konca aby zrozumiec jej zachowanie.Mi sie film podobal chociaz samo zakonczenie nie w moim typie-dolujace.Polecam!!!

grzywka1871

"Ja się zastanawiam, czy śmiertelna choroba upoważnia do tego, żeby bawić się facetami, rozkochując w sobie co miesiąc innego ???"

Przepraszam, ale musiałam;) W moim odbiorze głównej bohaterce nie chodziło o rozkochiwanie w sobie facetów. Chciała pokazać im jak naprawdę wygląda życie, co daje nam szczęście, wolność. Zauważcie, czemu wybrała Nelsona? Pracoholik, bez pasji, zamiłowań, sztywny. Co dawało mu radość? Nic. Praca była sensem istnienia, bez niej nie miał pomysłu na spędzanie wolnego czasu. Sara była jego darem od losu, pokazała mu życie, jakiego wcześniej nie znał, jakiego nie potrafił odbierać, czerpiąc co najlepsze. Poza tym Sara bała się samotności, pragnęła choć na chwilę zapomnieć o nieuniknionym i spróbować żyć jak co dzień, bez ciągłej myśli, ze wkrótce będzie musiała pożegnać się z otaczającym światem. Sądzę, że Charlize w pozytywny sposób oddała się postaci. Zwariowana, szalona, niby pewna siebie, ale w gruncie rzeczy bardzo wrażliwa i krucha. Mnie się podobała.

ocenił(a) film na 9
mrs_robinson

Według mnie jej postać nie była irytująca.. Bawiła się życiem, wiedząc, że niewiele jej jego pozostało. Myślę, że zrobiłabym to samo. U mnie zdecydowany plus za grę. ;)

maciaa

Zgadzam się z poprzedniczką. ;)

LeftLilith_

z pedo poprzedniczką.*

LeftLilith_

sephrenia najzalosniejsze jest to ze i "apartament" z Diane kruger wspomniany przez Ciebie i "slodki listopad" to remake starych filmow..
to mnie w obecnym kinie odrzuca.
"300" z 2006r co to jest..? zwykly remake bo 300 spartan powstalo kupe lat temu.
"opowiesci z narni" - kolejny hit? szkoda tylko ze znowu remake.
normalnie az zal dupe sciska.
dla mnie slodki listopad mial beznadziejne zakonczenie.
5/10

ocenił(a) film na 4
bartq13

ale o co chodzi? Wiem że remake ale chyba nie widziałam pierwowzoru także nie mam zamiaru się w tym aspekcie wypowiadać. A co remake to nie mam nic przeciwko o ile jest zrobione lepiej i z jakimś pomysłem. Zarzucasz mi coś? 300 także mi się nie podobało :) za to Apartament a owszem :)

ocenił(a) film na 4
bartq13

Ale o co chodzi? masz coś do mnie? Nie podobał mi się Sweet November za to Apartament - bardzo. Wiem że to remake ale chyba nie widziałam pierwowzoru także nie mogę się wypowiadać

ocenił(a) film na 4
sephrenia

sorki za powtórzoną wiadomość, nie wyświetliła się od razu i myślałam że nie wysłałam

sephrenia

nic Ci nie zarzucam:) mam na mysli tylko to iz (jesli o mnie chodzi) fakt, ze nie ma nowych pomyslow, tylko jest zylowanie na filmach, ktore juz powstaly zeby zrobic co rusz to inny remake jest okropnie zalosny i kino ogolnie na tym traci..
ogladnij sobie wersje oryginalne apartamentu i slodkiego listopada:)
pozdro.

ocenił(a) film na 4
bartq13

spoko :) masz rację że to żenada że nie potrafią wymyślić czegoś nowego i oryginalnego, ale tak to już jest i nie tylko na w kinie, muzykę tez mamy odtwórczą

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones