A ja tam mysle ze ten film był piękny.. Bardzo mi sie podobał .. Charlie I Keane zagrali rewelacyjnie ..Na ogół nie rycze na filmach ,ale pod koniec prawie uroniłam łezke .. W ogóle jakos duzo dał mi domyslenia ten film .. Gratulacje dla rezysera i oczywiscie aktorów.
No właśnie... szukałam już chyba wszędzie w necie i nigdzie nie mogę znaleźć.. jaka jest ta jej choroba.. może ktoś usłyszał, jak Chaz mówił Nelsonowi jaka to jest choroba.? Bo ja niestety nie pamiętam, a robię wypracowanie o tym filmie ;d
Cóż można napisać o tym filmie. Ma swoją piękną fabułę, piękną muzykę, świetna obsadę i praktycznie można się w nim zakochać. Ja chyba właśnie to uczyniłem. Szkoda, że nie wiadomo co się stało z Sarą, ale to chyba nawet jest lepsze zakończenie. Koniec owiany tajemnicą i to też jest fantastyczne i romantyczne....
Jakoś mnie ta krzyżówka dramat/romans zupełnie nie przekonuje. Pewnie są inne takie krzyżówki ale w tym momencie nie przypominam sobie żadnego tytułu. No nie ważne.
W każdym bądź razie ZUPEŁNIE NIE WIEM dlaczego jest taka ocena...
Nie jest jakoś szczególnie dramatyczny, wciągający, poruszający.
Jeszcze nie oceniłem...
...właśnie obejrzałem - końcowy kawałek tak podkręcił atmosferę, że prawie się popłakałem... ;((((((
Wie ktoś może czy score z filmu jest łatwo dostępne? Muzykę skomponował Christopher Young jakby ktoś nie wiedział.
albo mu sie da pomiędzy 1-3,albo pomiędzy 8-10.
Pewnie,że to nie była gra aktorska z najwyższej półki.Pewnie,że fabuła naciągana.Pewnie,że troche w nim patosu.
I gdybym oceniał tylko w takich kategoriach pewnie bym wystawił coś w okolicach 4-5.
Tylko,że w tym filmie chodziło o coś innego.Chodziło o emocje,które sie...
film bardzo smutny, rozkręcił się pod sam koniec.. myślalam ze inaczej sie skonczy ;( aczkolwiek bardzo fajny :)
Patos aż bije po oczach !!!("chcę abyś właśnie taką mnie pamiętał, pełną życia, piękną!"czy jakoś tak albo te niekończące się rozmowy o tym, że nie mogą być razem )Film może jest wzruszający (przyznaję kilka scen nawet mnie poruszyło) ale w bardzo amerykańskim stylu, co nie jest tutaj komplementem, bynajmniej:)...
Witam. Nigdy w życiu żaden film mnie tak nie zirytował i moja ocena (2/10) nie jest jakimś kaprysem, tylko rozważną decyzją. Podkreślam, że nie jestem za ocenianiem filmów 1/10 albo 10/10, z resztą zapraszam na swój profil. Pora się wytłumaczyć.
Przede wszystkim ile tysięcy zbiegów okoliczności musiało się wydarzyć...
Zna ktoś wykonawcę i tytuł piosenki tej która leci w tle podczas gdy Nelson zostaje wyrzucony z domu Sary i myśli o niej na plaży?
najbardziej podombało mi sie ostatnie 30 minut filmu. Wtedy jakoś akcja sie rozkręciła. Moja ocena 5.
Przeglądając forum dochodzę do wniosku, że tylko mnie nie zafascynował ten film. Nie wiem co w nim takiego nadzwyczajnego - historia banalna, łatwa do przewidzenia. Nie chodzi o to, że jestem za mało uczuciowa, jak to się mówi, bo lubię sobie popłakać na filmach i przecież nie jestem bez serca.
No cholera ... nie...
Na poczatku dodam, ze nie ogladalem oryginalu z 1968 roku, wiec oceniam film jako odrebna pozycje. Cala fabula jest dosc prosta, ale spojna i zrozumiala. Film wciaga, a na koncu z pewnoscia chwyta za serce. Warto podkreslic zakonczenie... takie nie hollywoodzkie... Obsada i gra aktorska stoi na dobrym poziomie. Ogolnie...
więcej