Z filmu najbardziej w pamięć zapada klimat - bardzo dobry i ponura wizja nowego świata. Fabuła oryginalna, pomysły ciekawe, ale ogląda się to bardzo przeciętnie, bez żadnych emocji. Wszystko przedstawiono tak na odwal, byle film skończyć. Akcja się trochę wlecze, nie ma żadnych ciekawych intryg, ani zwrotów akcji....
Oglądałem wersję japońską, czyli tą dłuższą o 10 minut i bliższą wizji reżysera. Niestety mnóstwo tu zmarnowanego
potencjału. Film wygląda jakby reżyser (a może montażysta?) nie mógł się zdecydować co chce osiągnąć. Jest kilka
ostrych scen, ale wyglądają tak, jakby zostały przycięte do wersji dla trzynastolatków....
wg imdb to 17 listopad
a tu jest 31 grudnia
Poprawcie to i przestańcie wpisywac dla pnktów premierę 31 grudnia
Ten film miał wszystko (oprócz budżetu) , aby stać się hitem. Ciekawie dobrana obsada z m.in.
androginicznym Reevesem, seksownie, nieseksowną Meyer, złym Lundgrenem i kultowymi w
niektórych kręgach Rollinsem i Ice-T. Mroczny, brudny klimat. Do tego esencję wszystkich
typowych elementów cyberpunku. W sumie jest...
Najgorsze z tego wszystkiego jest właśnie to ,że przyszłość wcale
nie musi odbiegać od wizji jaka ukazana jest w ''Johnny
Mnemonic''. I nie mam tu akurat na myśli przenoszenia cennych
informacji w ludzkim mózgu jak tu nam to przedstawiono, a
bardziej zalewające Świat ciemności, bezgraniczny syf, brud i
swąd,...
Jedyny z tych które oglądałem i wystawiłem ocenę 2/10. Żenujący scenariusz, żenujące wykonanie. Że też Keanu Reeves dał się namówić na zagranie w takim gniocie.
najbardziej spodobał mi się klimat tego filmu, bo był taki mroczny, i do tego jeszcze ta muzyka, fabuła nawet wciągająca, dla dolpha mogli tą rolę bardziej rozwinąć i żeby był częściej, reeves w porządku i jeszcze ta aktorka co mu partnerowała też była świetna, 8/10.
Johnny miał trudne życie,320 GB do przeniesienia w głowie dzis kupił by se dysk trzy a nawet sześcio krotnie pojemniejszy :).
Super filmik stara dobra szkoła lat 90,nie brakowało takich nie skomplikowana fabuła lecz w genialnym zarysie,nie rzadko powracam do tego typu filmów lepiej się ogląda niż nie jedną współczesną...
oglądałem ten film jako 12, 14 latek.. wtedy mi się podobał - teraz od pierwszych minut rzuca się w oczy tragiczna gra aktorska (samego Keanu ;))... ale po 2 browcach przestałem zwracać na to uwagę i muszę się zgodzić z innymi, że klimat jest, z resztą ciężko ;)
narracyjnego. I z samego sentymentu jak i sporej ilości gadgetów z podręcznika
zapożyczonych do filmu, daje mu 8. Slice 'n' dice rządzi :)
to jest dosyc stary film i tak nalezy do niego podejsc, przyjemnie sie oglada, zrobiony z pomyslem, a ze ma kiepskie efekty? coz, to nie avatar, zeby wydac kupe kasy na efekty, a fabule pominac
Niezły poczatek, ale potem jest już z górki. Nawet niezły Lundgren nie uratował tego filmu :/.
Tragiczne efekty specjalne, słabiutki scenariusz no i Reeves. Naprawdę szkoda :/